Wizyta przedstawicieli PK OMEP w Nepalu
W dniach 7 – 16 luty 2013 r. na zaproszenie Narodowego Komitetu OMEP Nepal grupa wolontariuszy PK OMEP spędziła kilka dni w Nepalu. Wiedziałyśmy, że edukacja w Nepalu znajduje się w trudnej sytuacji. Dlatego założeniem naszego wyjazdu było rozeznanie potrzeb środowiska i ocena możliwości pomocy w najbliższej przyszłości przez PK OMEP. Była to również doskonała okazja do przekazania zebranych do tej pory funduszy na budowę szkół na terenach górskich, oddalonych od miast i dróg komunikacyjnych.
Planując nasz pobyt w tym odległym kraju chciałyśmy zorganizować podróż tak, aby poznać system edukacji nepalskiej oraz odwiedzić przedszkola i szkoły. Kathmandu przywitało nas zgiełkiem i ruchem ulicznym, a niewyobrażalna ilość śmieci na ulicach budziła nasze przerażenie. Ale mimo to ponad tygodniowy pobyt w kraju przerósł nasze oczekiwania. Przedstawiciele OMEP Nepal pokazali nam swój kraj poprzez zabytki, kulturę, zwyczaje, obserwacje codziennego życia i uczestnictwo w nim.
Już pierwszego dnia pobytu zobaczyłyśmy największe atrakcje turystyczne miasta i doliny Kathmandu. Zwiedziłyśmy tybetański kompleks różnych sanktuariów i świątyń (Swayambhunath Stupa), świątynię uważaną za najświętszą świątynię hinduistyczną w Nepalu (Pashupatinath Temple), miasto Bhadgaon w pobliżu Kathmandu (Bakthapur Durbar Square) oraz dawny kompleks budynków pałacowych (Patan Durbar Square).
Drugi i trzeci dzień był pod hasłem oficjalnych wizyt. Organizatorzy zapewnili nam możliwość dialogu z przedstawicielami najważniejszych urzędów państwowych. Dzięki temu miałyśmy szansę rozmowy z Parmanand Jha, wiceprezydentem Nepalu, na temat edukacji i planów rządowych z nią związanych, jak również o sposobach wsparcia edukacji przez kraje wysokorozwinięte.
Bardzo ważne dla nas było również spotkanie z Honorowym Konsulem Rzeczypospolitej Polskiej w Kathmandu, znaczącym i wpływowym w kraju biznesmenem. Ze strony obu Urzędów otrzymałyśmy zapewnienie i deklarację pomocy w naszych działaniach na rzecz małych dzieci na terenie Nepalu.
Doświadczyłyśmy wielu sytuacji związanych z kulturą i tradycją: nauczyłyśmy się spożywania posiłków rękami, podziwiałyśmy lokalne stroje i tańce ludowe, poznałyśmy ważne słowa nepalskie i buddyjską modlitwę.
Zapoznaliśmy się przede wszystkim z systemem edukacyjnym. W całym Nepalu istnieją szkoły rządowe i prywatne. Na wsiach przeważają biedne szkoły rządowe o bardzo niskim poziomie nauki. W mieście nie jest dużo lepiej, chociaż szkoły prywatne prezentują lepszą ofertę edukacyjną. Szkoły rządowe są w bardzo złym stanie. Umeblowanie jest bardzo skromne, a nauczyciele są słabo przygotowani do pracy dydaktyczno-wychowawczej. Miałyśmy okazję zwiedzić typową rządową szkołę w Kathmandu, która potwierdziła tragiczną sytuację edukacji państwowej. Prymitywne warunki nauki, przestarzałe metody i bardzo niski poziom nauczania.
Wielkim wstrząsem była również dla nas wizyta w sierocińcu. Świat zatrzymał się tam na początku ubiegłego stulecia. Trudne warunki lokalowe oraz niepewność związana z brakiem systematycznej dotacji na zapewnienie podstawowych środków do życia dla 40 chłopców jest sytuacją niewyobrażalną. Całe szczęście, że atrakcje turystyczne równoważyły nasze zderzenie z rzeczywistością lokalną.
Odwiedziny w prywatnej Szkole Montessori dały nam również obraz innego świata. Jednak tylko nie liczni mają do niego wstęp. Ta świadomość upewniła nas w słuszności przyjazdu na ten kraniec Azji i decyzji włączenia się w pomoc budowy szkół w nepalskich wioskach zainicjowaną przez polską himalaistkę – Anię Lichotę. Polacy związani są z Nepalem już od 1939 roku za sprawą Pierwszej Polskiej Wyprawy Himalajskiej. Teraz Ania Lichota walczy o szansę i godność dzieci z terenów górskich. Poprzez działalność himalaistki w 2011 r. w zachodnim Nepalu, w miejscowości Arupokhari powstała pierwsza z planowanych trzynastu Szkół Pokoju. Szkoła nosi imię wybitnych polskich himalaistów – Wandy Rutkiewicz i Jerzego Kukuczki. Akcję budowy szkół w Nepalu z wielkim entuzjazmem wsparło również Wydawnictwo Nowa Era. Przekazałyśmy dla szkół od wydawnictwa aparaty fotograficzne, stroje sportowe i piłki dla przyszłych drużyn piłkarskich. Drobne niespodzianki dla dzieci przygotowała też Nowa Szkoła. To dopiero początek planowanej współpracy.
Kolejne dwa dni naszego pobytu to podróż do Pokhary odległej około 200 kilometrów od Kathmandu. Uczestniczyłyśmy w głównej atrakcji turystycznej Pokhary – przejażdżce po jeziorze Phewa do małej hinduistycznej świątyni Varahi Bhagvati. Następnego dnia wczesnym rankiem obejrzałyśmy fantastyczny wschód słońca nad Himalajami z punktu widokowego w Sarangot. Wspaniała gorąca nepalitee (herbata parzona po nepalsku) była zwieńczeniem tego poranka. Wrażenia niezapomniane. Powrót do Kathmandu krętymi górskimi drogami i obiad w przydrożnej restauracji wspólnie z towarzyszami podróży lokalnego autobusu był kolejnym doświadczeniem kulturowym. Ostatniego dnia spotkałyśmy się z Beni Ghale – entuzjastyczną młodą Nepalkę, która założyła stowarzyszenie zrzeszające przedsiębiorcze kobiety z górskich wiosek. Kobiety te nie miały szans na naukę i zdobycie zawodu, ale chcą w jakiś sposób pracować na rzecz lepszego życia swoich rodzin i budowy szkół w górskich wioskach. Produkują przedmioty sztuki użytkowej z odpadów, tworzą artystyczne unikalne produkty. Beni obdarowała nas takimi ekoprzedmiotami. To zobowiązanie dla nas, bo idea produktów z odpadów i śmieci w tak zaśmieconym kraju jest fantastyczna, a przede wszystkim edukacyjna. Będziemy chciały pomóc Beni w sprzedaży wyrobów w Polsce i mamy nadzieję na włączenie się nauczycieli w tę akcję. Po tym emocjonującym spotkaniu udałyśmy się na ostatnie zakupy na bazar w turystycznej dzielnicy Thamel. Późnym wieczorem łzawe pożegnanie z Anilem i Rameshem na lotnisku – obietnica, że jeszcze tu wrócimy.
Anna Wróbel, Katarzyna Dryjas, Barbara Grzegorczyk, Marzena Wójcik, Dorota Pakuła – Tamou, Iwona Okólska
Linki do filmów:
http://www.youtube.com/watch?v=l3PisdglOZA
http://tubylismy.pl/magazyn/artykuly/431-polska-szkola-pokoju-w-nepalu-juz-dziala