Jesteśmy częścią przyrody, powinniśmy żyć z nią w zgodzie, korzystać z jej bogactw i dobrodziejstw, a stajemy się dla niej największym zagrożeniem. Działalność człowieka, często ma niszczący i destrukcyjny wpływ na otaczającą nas przyrodę. Bezpowrotnie ginie wiele gatunków roślin i zwierząt, zanieczyszczone jest powietrze, woda i gleba. Chcąc ratować nasze środowisko, musimy uświadomić sobie potrzebę podjęcia działań mających na celu jego ochronę „Dlatego szczególnie ważne jest budzenie świadomości ekologicznej i w ślad za tym kreowanie autentycznej wrażliwości dotyczącej kwestii środowiska”
[2][2].
Zdając sobie sprawę, że podstawą tej działalności powinno być wychowanie ogółu społeczeństwa, zrozumiałyśmy iż to właśnie na szkole i nauczycielach spoczywa ogromna odpowiedzialność za to, aby już najmłodsze dzieci nauczyły się kochać przyrodę. Postanowiłyśmy więc, zorganizować w naszej szkole (Szkoła Podstawowa nr 2 w Rudzie Śląskiej) zajęcia pozalekcyjne dla uczniów klas I – III pod nazwą „Mały Przyrodnik”.
Celem zajęć jest:
– kształtowanie więzi emocjonalnej z przyrodą i wrażliwości na jej piękno;
– uczenie poszanowania przyrody;
– uświadomienie roli człowieka w przekształcaniu środowiska naturalnego;
– budzenie zrozumienia dla życia i ich roli w przyrodzie;
– rozwijanie zainteresowania uczniów otaczającym światem;
– zapoznanie z różnorodnością świata roślin i zwierząt;
– zapoznanie z budową roślin i zwierząt;
– uwrażliwienie uczniów na los zwierząt przebywających w schronisku dla zwierząt
[3][3].
Zajęcia rozpoczęłyśmy od wycieczki do schroniska dla zwierząt w Rudzie Śląskiej. Dzieci miały okazję przekonać się jak wiele zwierząt (około 400 psów i 100 kotów) potrzebuje ich pomocy. Maluchy obdarowały zwierzaki „podarkami” w postaci starych koców, ręczników, suchej karmy oraz puszek mięsnych. Teraz systematycznie gromadzą pokarm itd. zdając sobie sprawę, że jednorazowa pomoc nie wystarczy. Jest to ważna działalność zawierająca w sobie aspekty moralne. Opiekując się zwierzętami, roślinami, dbając na miarę swoich sił o środowisko uczniowie uczą się cierpliwości, wytrwałości, poczucia odpowiedzialności i koleżeństwa
[4][4].
Na zajęciach dużo miejsca poświęciłyśmy zwierzętom hodowanym w domu (w warunkach miejskich). Dzieci poznawały budowę, zachowanie, cechy charakterystyczne tych zwierząt, a przede wszystkim sposób ich odżywiania i pielęgnacji. Pamiętając o tym, że dzieci w tym wieku poznają przyrodę wszystkimi zmysłami i najlepiej zapamiętują to, co mogły dotknąć i bezpośrednio zaobserwować, na zajęciach pojawiały się żywe zwierzęta, takie jak: żółwie, myszy, rybki i chomiki. Maluchy żywo reagowały na ich obecność, dzieliły się z innymi swoimi spostrzeżeniami i wymieniały doświadczeniami.
Równie ważne miejsce w naszych zajęciach zajmują zbiory przyrodnicze, takie jak: fotografie, pióra ptaków, muszle, liście, szyszki, zasuszone kwiaty i zioła. Mali przyrodnicy poznają tajniki zbierania, preparowania, suszenia, a w końcu prawidłowego przechowywania ciekawych eksponatów przyrodniczych
[5][5].
Działania takie miały na celu, oprócz bezpośrednich obserwacji i działań dzieci, również dostarczanie im nowych i porządkowanie już posiadanych doświadczeń, które stanowiłyby ich materiał rozwojowy. Teoretycy i praktycy wychowania wskazują na doniosłą rolę przyrody w rozwoju dzieci. Jest ona tak znacząca, że nie możemy mówić o prawidłowym rozwoju osobowości bez zastosowania również tej drogi poznania.
Świat przyrody, w którym żyje dziecko jest dla niego obiektem frapującym i niezwykle interesującym. S. Szuman tłumaczy to faktem, iż wiadomości z przyrody najbardziej odpowiadają sposobowi myślenia dziecka. „Dlatego właśnie obserwacje natury są u dzieci potrzebą naturalną, a bliski kontakt z nią ciągłym dążeniem dzieci”
[6][6].
Poznawanie przyrody może przybierać dwie formy
[7][7]:
1) poznanie konkretno – zmysłowe
2) poznanie pojęciowe.
Pierwsza jest charakterystyczna dla dzieci w wieku przedszkolnym oraz części w wieku wczesnoszkolnym. Najważniejszą rolę odgrywają w nim wrażenia i spostrzeżenia. W rezultacie prowadzonych obserwacji dzieci dochodzą do uogólnień i utrwalają zdobytą wiedzę. Uczą się również przenoszenia sformułowanych uogólnień na nowe zjawiska. Tym sposobem łagodnie przechodzą na kolejny poziom poznawania świata, czyli na poznanie pojęciowe. Na tym poziomie dominującą rolę odgrywają takie operacje myślowe jak: analiza, synteza, porównanie, uogólnianie, klasyfikowanie i konkretyzacja
[8][8].
Obecnie narasta konieczność przewartościowania postaw człowieka względem przyrody, może się do tego przyczynić wychowanie prośrodowiskowe. „Aby zmienić dotychczasowe niezrozumienie problemów ochrony przyrody przez starsze i średnie pokolenie, trzeba odpowiednio wychowywać uczniów”
[9][9].
Według założeń ostatniej reformy oświaty szkoła powinna oddziaływać wychowawczo nie tylko na uczniów, ale przez nich wpływać na rodziców i pośrednio na całe środowisko lokalne. Poglądy takie są zgodne z ideą tak zwanej pokrywającej się edukacji
(overlapping education). „Mianem tym określa się działania szkoły, ukierunkowane na rodziców tak, że ich edukacja nakłada się na edukację ich dzieci. Ponadto istotą tej edukacji jest także budowanie szerokiego współuczestnictwa rodziców w edukacji dzieci oraz włączanie rodziców w prace samorządów lokalnych, a przez to oddziaływanie na zakres i warunki prowadzonej edukacji”
[10][10].
Działania dzieci, mające na celu ochronę przyrody i środowiska, nawet te najprostsze, np. sprzątanie osiedli, lasów, nie zaśmiecanie parków itp. mają swój aspekt wychowawczy w stosunku do tych, którzy to obserwują, a więc rodziców i mieszkańców. Nasi uczniowie zaangażowali się w tym roku szkolnym w zbiórkę makulatury, puszek aluminiowych i butelek plastikowych. Dzięki temu dzieci zapoznają się z poważnym problemem współczesnej cywilizacji – odpadami. Nabierają nawyków segregacji i zagospodarowania odpadów. Zaobserwowałyśmy, że dzieci zmobilizowały do włączenia się w tę akcję rodziców, dziadków i sąsiadów. Potwierdza się, więc fakt, iż dzieci na ogół przekazują swój stosunek do przyrody najbliższym członkom rodziny oraz kolegom. Nawiązując do tego, w kwietniu zorganizowałyśmy akcję sadzenia drzew, pod hasłem – „Każdy uczeń ma swoje drzewo”. Dzięki sponsorom udało nam się pozyskać sadzonki drzew i wspólnie z dziećmi i ich rodzicami, zasadzić drzewka w obrębie szkoły. W przyszłości, co jest naszym marzeniem, być może uda się taka akcja w obrębie całego osiedla. Mamy nadzieję, że nasze działania przyniosą radość i satysfakcję nie tylko dzieciom, ale doprowadzą do zrozumienia przez społeczeństwo potrzeby działań na rzecz środowiska.
Przez takie właśnie prace dzieci uczą się kochać i rozumieć przyrodę. Bezpośredni kontakt z przyrodą rozwija, bowiem u dzieci instynkt opiekuńczy i wytwarza uczuciowy stosunek do przyrody. „Swoista wrażliwość dziecka, jego zdolność do wnikliwej obserwacji przyrody, a zwłaszcza ciekawość i radość, jaką wykazuje w bezpośrednim kontakcie z przyrodą stwarza przed nauczycielem nieograniczone wręcz możliwości różnicowania form edukacji ekologicznej”
[11][11].W związku z tym, na naszych zajęciach staramy się nie tylko dostarczać wiadomości, ale stwarzamy możliwość poszukiwania i odkrywania wiedzy poprzez zabawę, bezpośredni kontakt z przyrodą na spacerach, wycieczkach, planowanych obserwacjach oraz poprzez własne oddziaływanie na nią. Obcując z przyrodą, dziecko przywiązuje się do niej w sposób naturalny. Poza tym, tylko ludzie dbający o świat flory i fauny są zdolni rozumieć i dbać o świat ludzki. Są w stanie doceniać i szanować pracę, bo przecież środowisko to również wytwory człowieka.
[1][1] J. Stasica (2001), 160 pomysłów na nauczanie zintegrowane w kl. I – III, Impuls, Kraków, s. 5 – 6
[2][2] I. Wolny (2002), Edukacja ekologiczna – pojęcia, cele i sposoby realizacji w klasach I – III, Biuletyn EKO – edukacyjny nr 11, s.2
[3][3] A. Szpilska (1999), Poznajemy tajemnice przyrody – poradnik dla nauczyciela przyrody, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków, s.9
[4][4] R. Więckowski (1983), Kształtowanie w przedszkolu pojęć przyrodniczych, Wychowanie w Przedszkolu, nr 2
[5][5] M. Huszcz (1990), Domowe muzeum przyrodnicze, WSiP, Warszawa
[6][6] S. Szuman (1968), O rozwoju języka i myślenia dziecka, PWN, Warszawa, s. 72
[7][7] M. Studzińska (1989), Dzieci przedszkolne poznają przyrodę ożywioną, WSiP, Warszawa, s. 20
[8][8] L.Palka (1982), Efekty dydaktyczne strukturalnego nauczania i uczenia się biologii, Wyd. UJ, Kraków
[9][9] H. Bronowska (2002), O wychowaniu w kulturze ekologicznej, Biuletyn EKO – edukacyjny nr 5, s.1
[10][10] Pawlak B. (2000), Przygotowanie nauczycieli klas początkowych do integracji oddziaływań wychowawczo – dydaktycznych szkoły i domu [w]: Teoretyczne i praktyczne aspekty kształcenia zintegrowanego, pod. red. Kosęki H. i Kuźmy J., Wyd. Naukowe AP, Kraków, s. 343
[11][11] B. Dymara, S. Michałowski, I. Wallman – Mazurkiewicz (1998), Dziecko w świecie przyrody, Impuls, Kraków, s. 176